wtorek, 5 czerwca 2012

Dlaczego mówimy po polsku

- Krzysiu, a co to znaczy przełożyć na język polski?
- No co?
- To znaczy przetłumaczyć. Astrid Lindgren pisała po szwedzku i żebyśmy rozumieli jej książki, pani Węgleńska je przełożyła. Bo my w jakim języku mówimy?
- Po angielsku.
- Ale tak na co dzień?
- Po polsku
- A dlaczego mówimy po polsku?
- Bo nie znamy angielskiego.

Grawitacja


Mamo, a dlaczego w wodzie się nie tonie? Grawitacja się zepsuła?

sobota, 10 marca 2012

Wiktor i ospa

Wiktor: Mamo, chcę się wykąpać!
Ja: Nie możesz się kąpać, bo masz ospę.
Wiktor: Ale ja będę na nią uważał!!!!


poniedziałek, 5 marca 2012

Dwulatek a kwestia narodowości

- Tatusiu, a kim jest ten pan?
- Ten pan jest Szwedem.
- A my?
- My jesteśmy Polakami.
- Dlaczego?
- Bo mieszkamy w Polsce.
- A wcale że nie, bo w domu!

                                         

niedziela, 4 marca 2012

Sens pracy

Krzyś: Mamo, kupisz mi nowy statek piracki?
Ja: Nie, Krzysiu, nie kupię Ci nowego statku, bo już jeden masz.
Krzyś: Ale ja bym chciał nowy.
Ja: Przykro mi, ale pomimo tego, że chcesz nowy, musisz zadowolić się starym.
Krzyś: Ale dlaczego?
Ja: Chociażby dlatego, że nie mam pieniędzy na nowy.
Krzyś: To po co ty chodzisz do pracy?


:D

środa, 29 lutego 2012

zabawy na tarasie

Wiktor grzebie w donicy, w której "pływa" glicynia

- Wiktor, nie grzeb w donicy, bo uszkodzisz korzenie.
- Nie grzebam, ryby łowię




wtorek, 31 stycznia 2012

koziołek

- Mamo, a po co ci koziołek?
- Jaki koziołek?
- No, ten na głowie.
- Na głowie?
- No, tam z tyłu głowy masz koziołka, jak dziewczynki w przedszkolu. O, tutaj. Widzisz? Koziołek. Po co ci on?
- AAAAAAA. Kucyk, synku.
- No tak, kucyk, przecież mówiłem. No to powiesz mi po co ci on?

piątek, 27 stycznia 2012

Bosa miłość

Wiktor przeszkadza Krzysiowi w zabawie. Krzyś znosi to dzielnie, ale w końcu nie wytrzymuje i wybucha:
- Wiktor!!! Na MIŁOŚĆ BOSĄ!!!!
- Krzysiu, na jaką miłość? - Włączam się zaciekawiona.
- No, na bosą, wiesz, taką bez butów.

:D

środa, 18 stycznia 2012

Języki obce się przydają :)

Układamy z chłopcami puzzle. W tle Laurie Anderson. W pewnym momencie, Krzyś się zawiesza - słucha. Po chwili pyta:

- Mamo, kto to śpiewa?
- To Laurie Anderson.
- Ciężarówka andersona? Słyszałeś Wiktor???!!!! To ciężarówka śpiewa!!!!

I jak tu wytłumaczyć trzylatkowi różnicę międzi Laurie a lorry?

sobota, 7 stycznia 2012

wyznanie

Wieczór. Patrzymy z Wiktorem na księżyc.

- Synku, kocham cię jak stąd na księżyc i z powrotem.

Wiktor zamyśla się i rozgląda wokół - obok znajduje się moje biurko, na którym stoi lampka - Wiktor dotyka jej  i wyraźnie zadowolony z siebie mówi:
- A ja cię kocham jak stąd do lampy. I z powrotem.

piątek, 6 stycznia 2012

Pierścionek

Rozmowa z Wiktorem:

- Mamo, co to za pierścionek?
- To pierścionek zaręczynowy. Tatuś dał go mamie, kiedy prosił ją o rękę.
- To dlaczego nosisz go na palcu, a nie na ręce?